K 24/15 Trybunał Konstytucyjny, a zatrzymanie prawa jazdy w przypadku kierowania pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym
Po raz kolejny Trybunał Konstytucyjny zajął się sprawą Konstytucyjności przepisów związanych z zatrzymywaniem prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h w obszarze zabudowanym.
Poprzednio, w 2016 r., na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich Trybunał Konstytucyjny orzekał, czy dopuszczalne jest „podwójne” (sankcje administracyjne i odpowiedzialność prawno-karna) karanie kierowcy za jeden czyn. Wtedy orzeczono, że nałożenie zarówno sankcji administracyjnej jak i karnej jest zgodne z Konstytucją. Oznaczenie sprawy to K 24/15, a wyrok znajdziecie pod adresem
(https://ipo.trybunal.gov.pl/ipo/Sprawa?cid=1&dokument=14684&sprawa=16095 )
Za niezgodne z Konstytucją uznano przepisy w zakresie w jakim nie przewidują sytuacji usprawiedliwiających – ze względu na stan wyższej konieczności – kierowanie pojazdem z przekroczeniem dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym.
W związku z powyższym orzeczeniem dokonano zmiany przepisów art. 102 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami wskazując, że przepisów dotyczących zatrzymania prawa jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym nie stosuje się, jeżeli kierujący pojazdem dopuścił się naruszenia, o którym mowa w tym przepisie, działając w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa tego nie można było uniknąć inaczej, a poświęcone dobro w postaci bezpieczeństwa na drodze przedstawiało wartość niższą od dobra ratowanego.
To rozwiązanie prawne pozwoliło funkcjonariuszom Policji na odstąpienie od zatrzymania prawa jazdy w przypadku kiedy stwierdzili działanie w zakresie wyższej konieczności. Umożliwiło też niestety występowanie o uznanie wystąpienia „wyższej konieczności” do starosty. Dało to wolną rękę „kolesiom” którzy w ramach wspólnych działań mają obecnie szansę na zwolnienie od odpowiedzialności tych, którzy mieli „wyższą konieczność”. Wykorzystanie tej możliwości przysporzyło pracy wydziałom komunikacji zmuszając ich do badania niejednokrotnie absurdalnych dowodów na “wyższą konieczność” przekroczenia prędkości.
Obecne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego Sygn. akt K 4/21 dotyczy wyłącznie przepisów art. 102 ust. 1 pkt 4 i 5, ust. 1c, ust. 1d i ust. 1da ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami w związku z art. 7 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 20 marca 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw wskazujących, że starosta wydaje decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy na 3 miesiące wyłącznie na podstawie informacja organu kontroli ruchu drogowego o ujawnieniu popełnienia czynu polegającego na kierowaniu pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym lub przewożeniu osób w liczbie przekraczającej liczbę miejsc określoną w dowodzie rejestracyjnym (pozwoleniu czasowym) lub wynikającą z konstrukcyjnego przeznaczenia pojazdu niepodlegającego rejestracji.
Trybunał na wniosek Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego uznał, że przedmiotowe przepisy są niezgodne z Konstytucją.
Co to oznacza w praktyce?
W praktyce nie oznacza to zmiany postępowania w stosunku do kierowców popełniających powyższe wykroczenia.
Art. 135 ust. 1 pkt 2 ustawy – Prawo o ruchu drogowym nadal nakłada na Policjanta obowiązek zatrzymania prawa jazdy za pokwitowaniem w przypadku ujawnienia czynu polegającego na kierowaniu pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym lub przewożeniu osób w liczbie przekraczającej liczbę miejsc określoną w dowodzie rejestracyjnym (pozwoleniu czasowym) lub wynikającą z konstrukcyjnego przeznaczenia pojazdu niepodlegającego rejestracji.
Nadal obowiązują przepisy art. 104a ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami zawieszające uprawnienia osób, którym zatrzymano prawo jazdy w trybie art. 135 ust. 1 pkt 2 ustawy – Prawo o ruchu drogowym (czyli przez Policję w ruchu drogowym). Ważne jest, że osoby, których uprawnienie zostało zawieszone są uznawane za osoby nieposiadające uprawnień do kierowania pojazdami.
Czyli jedyne czego nie można to starosta nie ma prawa wydać decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy. A więc sytuacja przez najbliższy czas będzie patowa. Policja musi zatrzymać, zatrzymane uprawnienia ulegną zawieszeniu, starosta nie będzie mógł wydać decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy na 3 miesiące. Czyli prawo jazdy pozostaje zatrzymane bez decyzji na mocy przepisów ustawy. Trudno też wskazać okres po którym będzie można prawo jazdy zwrócić. Trudno też wskazać organ który będzie mógł to zrobić. Logicznie zrobi to starosta po upływie 3 miesięcy, ale pytanie czy każdy.
Aby właściwie interpretować orzeczenie i rozpocząć prace legislacyjne zmierzające do właściwego dostosowania prawa trzeba poczekać na uzasadnienie wyroku TK.
Możemy założyć, biorąc pod uwagę opinie przedstawione przez SN oraz Prokuratora Generalnego, że możliwym kierunkiem jest wprowadzenie przepisów nakazujących staroście zawieszenie postępowania w sprawie zatrzymania prawa jazdy do momentu rozstrzygnięcia przez sąd, czy Policja, stwierdzając przekroczenie prędkości, miała rację czy nie. Wydaje się to właściwym rozwiązaniem, ale mając na względzie przewlekłość postępowań sądowych to okres oczekiwania na zwrot prawa jazdy wydłuży się o okres zwieszenia postępowania w sprawie zatrzymania prawa jazdy. Zawieszenie postępowania w sprawie decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy nie oznacza jednak automatycznego zwrotu zatrzymanego przez Policję prawa jazdy, czy możliwości jazdy. Uprawnienia pozostaną zawieszone do zakończenia zawieszonego postępowania.
Warto wskazać, że dzisiaj obowiązuje przepis wskazujący, że jeżeli sprawa o naruszenie, o którym mowa wyżej, została skierowana do rozpoznania przez sąd lub organ orzekający o sprawie w postępowaniu dyscyplinarnym i nie zakończyła się prawomocnym rozstrzygnięciem w okresie 3 miesięcy od dnia zatrzymania dokumentu to podlega on zwrotowi. W przypadku zawieszenia postępowania kierowcę czeka niespodzianka. Nawet jeżeli po 3 miesiącach zostanie ono zwrócone, to po wyroku sądu, jeżeli sąd uzna postępowanie Policjantów za właściwe, postępowanie w sprawie zatrzymania zostanie odwieszone, i zostanie wydana decyzja o zatrzymaniu prawa jazdy na 3 miesiące i kierowca ponownie będzie musiał oddać prawo jazdy.
Dlatego też nie gorączkujmy się czytając to orzeczenie, poczekajmy na uzasadnienie oraz na odpowiednia zmianę przepisów.
A przede wszystkim jeźdźmy tak, aby te przepisy nigdy nas nie dotyczyły.
Tomasz Piętka