Kiedy zatrzymane prawo jazdy będzie zwracane automatycznie?
Wszyscy wiemy, że w od dłuższego czasu prawo jazdy zatrzymywane jest elektronicznie. Jeżeli ktoś posiada polski dokument prawa jazdy to w przypadku kiedy np. przekroczy prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h Policja zatrzymując mu prawo jazdy, zrobi to wyłącznie w formie elektronicznej. Oznacza to, że druk prawa jazdy zostaje u kierowcy w kieszeni, a wszystkie związane z tym sankcje odbywają się w formie wpisów do systemu. Dotyczy to także decyzji starosty o zatrzymaniu prawa jazdy na 3 miesiące (lub braku tej decyzji o czym pisałem tutaj: K 24/15 Trybunał) Wydawałoby się, że po upływie okresu trzech miesięcy od zatrzymania prawa jazdy powinno ono też w trybie „elektronicznym” zostać zwrócone poprzez odnotowanie w systemie zakończenia zatrzymania. Otóż nic bardziej mylnego. Stanowi o tym przepis art. 102 ust. 2 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami, który wskazuje, że:
„Zwrot zatrzymanego prawa jazdy lub pozwolenia na kierowanie tramwajem następuje po ustaniu przyczyny zatrzymania oraz po uiszczeniu opłaty ewidencyjnej.”
Kluczowa jest tu opłata ewidencyjna. Oczywiście w przepisach wykonawczych do tej ustawy wskazano dodatkowo, że zwrot zatrzymanego prawa jazdy następuje na wniosek osoby zainteresowanej. Jednak to konieczność wniesienia opłaty ewidencyjnej blokuje możliwość wprowadzenia automatycznego zwrotu dokumentu prawa jazdy.
Czyli zasada jest prosta, nie ma automatycznego zwrotu prawa jazdy po 3 miesiącach. Chcesz jeździć legalnie musisz pamiętać, że trzeba pójść do starosty i złożyć wniosek o zwrot zatrzymanego prawa jazdy, a przede wszystkim wnieść opłatę ewidencyjną w wysokości 0,50 zł.
Wielu kierowców nieświadomych tej procedury uważało, a może i nadal uważa, że po 3 miesiącach mogą już bez problemów wsiąść za kierownicę samochodu. I tu ich może czekać niespodzianka. Trzeba zauważyć, że zgodnie z przepisem art. 104a ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r, o kierujących pojazdami, jeżeli zostanie zatrzymane prawo jazdy między innymi w ww. przypadku to uprawnienia w nim uwidocznione ulegają zawieszeniu. Zawieszenie uprawnień następuje:
- z upływem okresu, w którym pokwitowanie za zatrzymane prawo jazdy lub pozwolenie na kierowanie tramwajem uprawniało do kierowania pojazdami, albo
- od dnia następującego po dniu doręczenia decyzji administracyjnej o zatrzymaniu dokumentu stwierdzającego posiadanie uprawnienia do kierowania pojazdami.
Co bardzo ważne:
„Osoby, których uprawnienia do kierowania pojazdami zostały zawieszone, uznaje się za nieposiadające uprawnień do kierowania pojazdami w zakresie i w okresie, w których uprawnienia te są zawieszone.”
Zawieszenie uprawnień do kierowania pojazdami ustaje dopiero z dniem zwrotu zatrzymanego prawa jazdy przez organ wydający prawo jazdy lub pozwolenie na kierowanie tramwajem lub w przypadku wydania dokumentu stwierdzającego posiadanie uprawnienia do kierowania pojazdami.
Czyli jednoznacznie, jeżeli nie zostanie złożony wniosek o zwrot prawa jazdy i nie zostanie wniesiona opłata ewidencyjna w kwocie 0,5 zł i w odpowiedzi na ten wniosek odpowiedni organ (Starosta lub Prezydent Miasta) nie dokona formalnego zwrotu prawa jazdy (odpowiedni wpis w systemie) to pomimo, że upłynęły 3 miesiące od zatrzymania prawa jazdy, nadal pozostaje ono zatrzymane, a zawarte w nim uprawnienia pozostają zawieszone. Czyli siadając za kierownicą jeździsz bez uprawnień.
Jest to niemiła pułapka i może być przyczyną wielu nieprzyjemności. Jest to też nielogiczne. Czy zatem jest szansa na zmianę tego niekorzystnego rozwiązania?. Oczywiście. Tak jak wspominałem wcześniej kluczowym problemem jest tu opłata ewidencyjna. Konieczność jej wniesienia uniemożliwia zautomatyzowanie procesu zwrotu zatrzymanego prawa jazdy. Dlatego też niezbędne jest zniesienie konieczności jej pobierania lub przeniesienie jej na inny termin niż zwrot dokumentu. Na szczęście ustawodawca zauważył ten problem i podjął działania zmierzające do zniesienia opłaty ewidencyjnej między innymi w tym przypadku.
Toczą się bardzo zaawansowane prace nad projektem ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (projekt o numerze UD426).
W uzasadnieniu projektu wskazano, że:
„Na przestrzeni ostatnich lat wymagania ustawowe dotyczące procesów rejestracji pojazdów i wydawania dokumentów stwierdzających uprawnienia do kierowania pojazdami zmieniały się w kierunku uproszczenia procedur, automatyzacji procesów oraz wprowadzania ułatwień dla obywateli i przedsiębiorców. Uproszczenia te jednak nie są kompleksowe i nie wystarczają w kontekście oczekiwań społecznych zmniejszenia kosztów i obciążeń administracyjnych dla kierowców i właścicieli pojazdów. Jednocześnie organy samorządowe i stacje kontroli pojazdów, w miarę rozbudowy centralnej ewidencji pojazdów i centralnej ewidencji kierowców zobowiązane są przekazywać do tych ewidencji szeroki zakres danych. W ramach realizowanych czynności organy pobierają jednocześnie opłatę za nie jak również opłatę ewidencyjną. Aktualne rozwiązania systemowe zobowiązują również te podmioty do przekazywania miesięcznych sprawozdań z pobranych i przekazanych na rachunek Funduszu opłat ewidencyjnych.
Dodatkowo wpływające w ostatnich latach do Ministra Cyfryzacji zapytania a także wnioski społeczne spowodowały, że dokonano oceny stanu prawnego i możliwości wprowadzenia zmian w obecnym systemie źródeł finansowania Funduszu. Analizie poddano w szczególności aktualną strukturę przychodów Funduszu – Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców, z której wynika, iż kluczowy przychód Funduszu stanowi opłata ewidencyjna uiszczana przez zakłady ubezpieczeń z tytułu zawartej umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów. Opłaty ewidencyjne pobierane przez organy samorządowe i stacje kontroli pojazdów łącznie stanowią 14,5% przychodów Funduszu. Mając na uwadze powyższe uwarunkowania i dokonaną ocenę identyfikującą możliwe zmiany, w przedkładanym projekcie zaproponowano zniesienie opłaty ewidencyjnej pobieranej przez organy samorządowe w związku z czynnościami urzędowymi w zakresie rejestracji pojazdów i wydawania dokumentów stwierdzających uprawnienia do kierowania pojazdami. Projekt przewiduje również odstąpienie od pobierania opłaty ewidencyjnej przy przeprowadzaniu badania technicznego.
Głównym dochodem Funduszu pozostanie natomiast opłata ewidencyjna uiszczana przez zakłady ubezpieczeń, które prowadzą działalność zarobkową, a fakt wykorzystywania centralnej ewidencji pojazdów i kierowców przyczynia się do ich bardziej efektywnego działania przynoszącego wymierną korzyść ekonomiczną. Przykładowo dzięki dostępowi do danych o punktach karnych ubezpieczyciele mogą lepiej oszacować ryzyko ubezpieczeniowe.
Zniesienie opłaty ewidencyjnej w w/w zakresie przyczyni się dodatkowo do możliwości wprowadzania kolejnych ułatwień w zakresie automatyzacji niektórych procesów – np. wprowadzenia w przyszłości automatycznego zwrotu, w określonych okolicznościach, prawa jazdy ‒ po ustaniu przesłanek powodujących jego zatrzymanie.”
Oznacza to, że po wprowadzeniu proponowanego rozwiązania wystarczy niewielka zmiana przepisów wykonawczych (czyli rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Budownictwa w sprawie wydawania dokumentów stwierdzających uprawnienia do kierowania pojazdami z dnia 24 lutego 2016 r. (Dz.U. z 2016 r. poz. 231 z późn.zm.) tak aby zwrot zatrzymanego prawa jazdy następował w większości przypadków automatycznie, a nie na wniosek zainteresowanego.
Tak przygotowane przepisy unormują i ułatwią sytuację prawna osób, którym zatrzymano prawo jazdy, nie zastawiając już zbędnych pułapek. Kiedy przepisy te wejdą w życie? To trudno powiedzieć. Projekt ustawy powinien niedługo trafić do Sejmu, a biorąc pod uwagę kończącą się kadencję pewnie zostanie uchwalony w pierwszym kwartale 2023 r. To daje szansę na wejście w życie w połowie tego roku.
Tomasz Piętka