Podstawiamy pojazdy na egzamin

Od 2014 r. w przepisach ustawy o kierujących pojazdami pojawiły się przepisy pozwalające kandydatowi na kierowcę swobodnie wybrać pojazd egzaminacyjny.

Do art. 53 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami został dodany przepis ust. 4a w brzmieniu:

„4a. Praktyczna część egzaminu państwowego w zakresie prawa jazdy kategorii AM, A1, A2, A, B lub B+E na wniosek i koszt osoby egzaminowanej, jest prowadzona wskazanym pojazdem ośrodka szkolenia kierowców, który prowadził szkolenie tej osoby.”

W tym kontekście należy pamiętać o brzmieniu ust. 1 ww. przepisu a mianowicie:

„1. Praktyczna część egzaminu państwowego w zakresie uzyskiwania uprawnienia do kierowania motorowerem lub pojazdami silnikowymi jest prowadzona pojazdem pozostającym w dyspozycji wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego.”

Dodanie tego przepisu zasadniczo zmieniło sytuację młodego kandydata na kierowcę. Wreszcie egzamin można odbyć na pojeździe na którym się szkoliło. I decyzja w tej sprawie, odmiennie niż w przypadku pojazdów w zakresie prawa jazdy kategorii B1, C1, C1+E, C, C+E, D1, D1+E, D lub D+E została pozostawiona osobie egzaminowanej. Oczywiście decyzja ta musi być podjęta w porozumieniu z ośrodkiem szkolenia do którego należy pojazd szkoleniowy.

Oczywiście odrębnym przypadkiem podstawiania pojazdów przez osoby egzaminowane zawsze były pojazdy osób niepełnosprawnych lub pojazdy z automatyczną skrzynią biegów.

Na przestrzeni lat przepisy te okazały się przydatne, ale pojazdy ośrodków szkolenia kierowców nie stały się standardem w Wojewódzkich Ośrodkach Ruchu Drogowego. Główną przyczyną takiej sytuacji był oczywiście aspekt ekonomiczny. Brak możliwości jednoznacznego wskazania godziny rozpoczęcia egzaminu, a tym bardziej jego zakończenia i niejednokrotnie oczekiwanie na ten egzamin razem z kursantem kilka godzin sprawiały, że mało który ośrodek szkolenia kierowców zgadzał się na wykorzystanie jego pojazdu na egzaminie, a jeżeli już to opłata nakładana na kursanta za użyczenie pojazdu skutecznie go zniechęcała.

Dopiero w 2020 r. po zmianie przepisów dotyczących zasad przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy w zakresie wyznaczania i rozpoczynania egzaminu państwowego o konkretnej godzinie dla konkretnej osoby egzaminowanej w Wojewódzkich Ośrodkach Ruchu Drogowego zaczęło pojawiać się coraz więcej pojazdów ośrodków szkolenia kierowców.

Oczywiście, jak to w takich przypadkach bywa, większa liczba pojazdów to większe kłopoty. Zarówno Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego jak i Ośrodki Szkolenia Kierowców zaczęły tworzyć patologie utrudniające osobom egzaminowanym normalne odbywanie egzaminu. WORD-y zaczęły wymyślać przeszkody (oczywiście poza przepisami), które nie pozwalały podstawiać pojazdów OSK (np. zakaz reklamy na samochodach, czy różnego rodzaju opinie rzeczoznawcy po wymaganie identycznego z WORD-owskim systemu nagrywania egzaminu. OSK podstawiające pojazdy zaczęły reklamować się np. w sposób sugerujący, że egzamin można zdać tylko na ich samochodach bo u nich szkolą egzaminatorzy z WORD.

Wzajemne animozje trwają.

A co jeżeli szkolenie nie jest wymagane?

Warto jednak przyjrzeć się specyficznym przypadkom pojazdów egzaminacyjnych i możliwości ich podstawiania na egzamin.

W ostatnim czasie dużo kontrowersji wzbudziła możliwość lub brak możliwości podstawienia pojazdu na egzamin w zakresie prawa jazdy kategorii w ramach, której nie jest wymagane szkolenie.

Tymi szczególnym przypadkiem jest egzamin przeprowadzany dla osoby:

  • która chce uzyskać prawo jazdy kategorii B z rozszerzoną możliwością ciągnięcia przyczep czyli z kodem 96,
  • która posiada prawo jazdy z kodem ograniczającym do jazdy z automatyczną skrzynią biegów i chce kierować pojazdem z manualną skrzynią biegów
  • posiadającej wyłącznie prawo jazdy kategorii C lub D chcącej uzyskać prawo jazdy kategorii B.     

W tych przypadkach zgodnie z § 5 ust. 3 rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Budownictwa z dnia 4 marca 2016 r.  w sprawie szkolenia osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, instruktorów i wykładowców (Dz.U. z 2018 r. poz. 1885 z późn. zm.) uznaje się, że te osoby odbyły szkolenie podstawowe w ramach procedury uzyskiwania dotychczas posiadanych uprawnień.

Co to oznacza w kontekście podstawiania pojazdów?. Oczywiście w przypadku bezpośredniego podejścia do egzaminu państwowego na prawo jazdy brak jest pojazdu na którym dana osoba była szkolona, a więc egzamin bezwarunkowo musi odbyć się na pojeździe Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego (no chyba, że osobą egzaminowana jest osoba niepełnosprawna).

Brak obowiązku szkolenia to nie jest zakaz szkolenia.

Zatem każda osoba, o której napisaliśmy powyżej, jeżeli odbędzie formalnie szkolenie w ośrodku szkolenia kierowców np. w zakresie kierowania pojazdem z manualną skrzynią biegów czy kierowania pojazdem z przyczepą także będzie mogła tym pojazdem lub zestawem pojazdów zdawać egzamin państwowy.

W każdym przypadku będzie to szkolenie kandydata na kierowcę (żadna z tych osób nie posiada odpowiednich uprawnień). W każdym przypadku taka osoba potrzebuje PKK. I w przypadku każdego z tych szkoleń nic nie będzie wpisywane do PKK. Jednak jeżeli szkolenie będzie przeprowadzane to PKK trzeba pobrać, kartę przeprowadzonych zajęć trzeba wydać, wpis do książki trzeba zrobić.

Zakres szkolenia ustalacie między sobą. Nie jest też wymagany egzamin wewnętrzny.

Pamiętajcie.

Jeżeli egzamin ma odbywać się pojazdem (pojazdami) ośrodka szkolenia to warto po szkoleniu wydać kursantowi dodatkowo kopię karty przeprowadzonych zajęć poświadczoną za zgodność z oryginałem. Nie będzie wtedy wątpliwości przy zapisie, że było prowadzone szkolenie i jakim pojazdem.