Rozpoczynają się kursy zdejmujące punkty w WORD – inflacja szaleje

Niby ta sama liczba godzin zajęć teoretycznych plus hamowanie awaryjne przy 30 i 50 km/h, a cena wzrosła o 300 %.

W niedzielę, czyli 17 września 2023 r. weszła w życie zmiana przepisów ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami ogłoszona ustawą z dnia 26 maja 2023 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1123), która po roku obowiązywania nowych, bardziej rygorystycznych, przepisów dotyczących gromadzenia i kasowania punktów za naruszenia przepisów ruchu drogowego, przywróciła poprzednie rozwiązania. Oczywiście, jak pamiętamy z poprzednich artykułów z uzasadnienia wynika nie to, że przepisy się nie sprawdziły, a wręcz odwrotnie, przepisy się sprawdziły aż za dobrze i dlatego można już odpuścić kierowcom. Oczywiście to nie do końca prawda. Cała zmiana jest ukłonem w kierunku kierowców zawodowych, dla których ten system był ponoć zbyt rygorystyczny. Działanie to podjęto na wniosek firm transportowych i w naszej ocenie jest ono bardzo wątpliwe moralnie.

Przywrócenie stanu dotychczasowego, ale nie całkowite.

A więc przypominamy. Od 17 września wszystkie zdobyte punkty za wykroczenia w ruchu drogowym są kasowane po roku od ich uzyskania, także te zdobyte pomiędzy 17 września 2022r., a 17 września 2023r.. Ważne w tym przypadku jest aby pamiętać, że termin do skasowania punktów zaczyna się liczyć od daty opłacenia mandatu karnego. Ten przepis nie został zniesiony. Nie zostały też przywrócone poprzednie mniejsze wartości punktów czy grzywien za poszczególne wykroczenia. Nadal można zdobyć 15 punktów za jedno wykroczenie. Nadal też obowiązuje przepis dotyczący recydywy, czyli podwyższenia kary grzywny za to samo wykroczenie popełnione w określonym odstępie czasu.  Jednym z przywróconych przepisów jest także możliwość odbycia kursu reedukacyjnego w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego, którego efektem będzie zredukowanie 6 posiadanych na koncie punktów za wykroczenia w ruchu drogowym. W efekcie przywrócenia takiej możliwości została także przywrócona delegacja ustawowa dla ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji do określenia warunków, sposobu prowadzenia i programu szkolenia „zdejmującego” 6 punktów karnych. Takie to warunki zostały określone w nowym rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych I Administracji z dnia 14 września 2023 r. w sprawie ewidencji kierujących pojazdami naruszających przepisy ruchu drogowego (Dz. U. poz. 1897), które weszło w życie także w dniu 17 września 2023 r.

Różne województwa, a cena prawie ta sama. 

Co ciekawe rozporządzenie to, a w szczególności program szkolenia został rozbudowany o dwa nowe zagadnienia. Pierwszym nowym tematem są 2 godziny zajęć z zasad i przepisów ruchu drogowego. Drugą nowością jest dyskusyjne i wątpliwe edukacyjnie ćwiczenie praktyczne z hamowania awaryjnego przy 30 i przy 50 km/h. Są to raptem niecałe 3 godziny zajęć więcej. Spowodowało to jednak znaczny wzrost ceny za to szkolenia. Jeszcze do zeszłego roku szkolenia te były realizowane przez wszystkie WORD-y za około 350zł. Dzisiaj, jak wynika z naszej analizy, cena za to szkolenie wzrosła do około 1000 zł. Można powiedzieć, że inflacja dopadła też te szkolenia. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby ta cena był określona przepisami ustawy. Jednak nie jest. A więc należy przypuszczać, że po jak rzadko wszystkie WORD-y dogadały się i nie będą walczyć pomiędzy sobą ceną na tym polu. Oczywiście obecnie jest mnóstwo chętnych do odbycia tego kursu. Może wysoka cena przytemperuje ich zachowanie na drodze.  

Ciekawostki realizacji kursu 

Popatrzmy jednak na praktyczne zasady realizacji tego kursu. Z programu szkolenia wynika, że oprócz zajęć teoretycznych musi także zostać zrealizowane ćwiczenie praktyczne polegające na hamowaniu awaryjnym pojazdem przy prędkości 30 km/h oraz przy prędkości 50 km/h. Oczywiści diabeł tkwi w szczegółach. W warunkach wykonania tego ćwiczenia nie określono jakim pojazdem ma być wykonane to ćwiczenie. Czyli czysto technicznie może to być dowolny pojazd np. szybko jadący rower elektryczny. Jasne jest, że takie działanie byłoby zupełnie nielogiczne. Jednak problem zaczyna pojawiać się przy osobach posiadających pojedyncze kategorie prawa jazdy. W przypadku kategorii B odpowiedź jest oczywista. Ćwiczenia robimy samochodem osobowym. Ale co w przypadku samej kategorii A. Czy powinien to być motocykl?Bardziej ciekawie zaczyna być w przypadku osób posiadających samo prawo jazdy kategorii AM lub bardziej ekstremalnie samo prawo jazdy kategorii T. Nie mogą one wykonać tego zadania, bo mogą kierować tylko pojazdami w zasadzie nie osiągającymi 50 km/h, a więc zgodnie z założeniami tego szkolenia nie mogą go zaliczyć.Oczywiście jest to sytuacja, która wystąpi rzadko lub nigdy, ale nie można zakładać, że kierowca ciągnika rolniczego nie dostanie 15 punktów karnych za „Omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu”, czy „Niezastosowanie się do sygnałów świetlnych”.  Brakuje jednoznacznego rozwiązania i trudno będzie rozwiązać ten problem organizatorom szkolenia. Będzie to wymagało poprawy przy kolejnych zmianach tego rozporządzenia.

O czym należy pamiętać zapisując się na kurs?

Niby czas zapisania się na ten kurs nie ma znaczenia, ale mimo wszystko warto nie wpaść w pułapkę. Zgodnie z rozporządzeniem po ukończeniu ww. kursu zdejmowane jest 6 najstarszych punktów za wykroczenia w ruchu drogowym. Dlatego też, warto sprawdzić kiedy mijają terminy przedawnienia się najstarszych posiadanych punktów karnych. Warto to zrobić, żeby nie okazało się, że kurs zdjął nam 6 punktów, które i tak wygasły by za tydzień. Z praktycznego punktu widzenia po prostu szkoda czasu i pieniędzy.

Zatem pamiętajcie już możecie zapisać się na szkolenia, ale nie są one tanie (ok 1000 zł). Nie wszystkie WORD już je uruchomiły. Pytajcie w swoich miastach.