Piesi – i tak nie wiesz jak się zachować.

Analizując przepisy ustawy – Prawo o ruchu drogowy, a w szczególności nowe przepisy odnoszące się do pieszych nie sposób nie zauważyć, że nowe przepisy wprowadziły różny sposób zachowania się uczestników ruchu w stosunku do pieszych i do przejść dla pieszych.

Analizę warto zacząć od art. 13 ust. 1a ustawy – Prawo o ruchu drogowym, który wskazuje, że pieszy znajdujący się na przejściu dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem. Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyłączeniem tramwaju.

Już ten przepis rozdziela sposób zachowania się pieszych na pojazdy i tramwaje. Pieszy wchodzący na przejście ma pierwszeństwo przed wszystkimi pojazdami ale nie dotyczy to tramwaju. Takie rozwiązanie wydaje się niebezpieczne z punktu widzenia pieszych. Fakt, tramwaj ma bardzo długą drogę hamowania. Nie wydaje się to jednak wystarczającym uzasadnieniem dla wyłączenia go z tego przepisu. Pieszy nie jest tak świadomym uczestnikiem ruchu jak kierujący pojazdem. Dlatego też trudno będzie mu zapamiętać takie zróżnicowanie zasad. Oczywiście naturalny odruch nie pozwoli mu wejść pod tramwaj, ale czy na pewno powinno być takie rozróżnienie. Logika wskazuje tu jednak na konieczność ponownego przemyślenia stosowania tego przepisu i wskazuje na potrzebę ujednolicenia go w którymś kierunku. Będzie łatwiej zapamiętać, a na pewno będzie bezpieczniej.   

Drugim problemem jest brzmienie przepisu art. 15a ust. 6 pkt 5 ustawy – Prawo o ruchu drogowym, który wskazuje, że osoba poruszająca się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch jest obowiązana zbliżając się do przejścia dla pieszych, zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.

I znowu dwa różne sposoby zachowania się w stosunku do pieszych. Rowerzysta jadący drogą dla rowerów, musi ustąpić pieszemu znajdującemu się na tym przejściu albo wchodzącemu na to przejście, ale już osoba poruszająca się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch jadąca tą samą drogą jest obowiązana ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.

I ponownie wydaje się, że takie rozwiązanie jest niebezpieczne. W sytuacji krytycznej, ani piesi, ani rowerzyści, a tym bardziej osoba poruszająca się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch nie będą wiedziały jak mają się zachować.

Analizując całość należy mieć na względzie brzmienie art. 26 ust. 1 i 1a ustawy – Prawo o ruchu drogowym, które jednoznacznie wskazują:

Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu albo wchodzącemu na to przejście.

Kierujący tramwajem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu.

Wydaje się więc, że pomimo właściwego kierunku zmian, znowu nie udało się doprowadzić do jednolitości przepisów. Problemem jest, że wykreowano jeden sposób myślenia. „Piesi wchodzący na przejściu i będący na przejściu mają bezwarunkowe pierwszeństwo”. Nie jest to jednak prawda. Wielu pieszych nie wie, że muszą przepuścić tramwaj (zrobi to odruchowo, ale nie dla tego że wie), że będąc wchodzącym na przejście nie mają pierwszeństwa przed osobami poruszającymi się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch. Wymaga to pracy, a najlepiej ujednolicenia przepisów.